W tym wpisie chciałbym trochę przybliżyć obraz norweskich hytte. Są to nic innego jak drewniane domki, zlokalizowane w urokliwych miejscach (na fjordzie, w górach, nad jeziorem). Wśród Norwegów jest to niemalże nieodłączna część urlopu. Udają się oni tam na Święta Wielkanocne, wakacje oraz na dłuższe weekendy. Nowoczesna hytta jest obecnie namiastką domu. Posiada doprowadzony prąd i wodę. Jednak nie wszyscy na takie luksusy mogą sobie pozwolić. Zdecydowana większość to raczej jednopokojowe chatki bez toalety. Najbardziej budżetowa wersja to budki, które wraz z zaparkowanym obok campingiem tworzą swoistą całość.
Za norweskim hasłem opplev naturen (doświadczaj natury), pewnego dnia postanowiliśmy wybrać się na pobliski szczyt. Przypomniałem sobie, że podczas poprzedniej wizyty w tym miejscu, pewien norweg opowiadał o tym, że śpi w okolicy w jednej z publicznych hytte o których mało kto wie. Spróbowaliśmy odnaleźć to miejsce na mapie, a potem odbiliśmy mało widoczną ścieżką aby tam dotrzeć.
Ścieżka którą szliśmy.
Dróżka którą podążaliśmy co jakiś czas znikała lub zamieniała się w bagno. Dookoła pełno mrowisk które trzeba było omijać. Mimo to idziemy w mokrych butach przed siebie. Korzystając z okazji, że trochę śniegu przetrwało do czerwca robimy przerwę na króciutką bitwę. Poniżej miejsce z którego wychodziliśmy w góry oraz śnieg gdzieś po drodze.
Po przejściu kilku jeziorek, strumyków, kładek oraz rozdeptaniu paruset mrówek docieramy do celu. Mała urokliwa hytta – chatka obok jeziora, gdzieś w lesie. Na zewnątrz miejsce na ognisko, ławka, zapas drewna i siekiera.
Hytta którą znaleźliśmy
Widok z domku
W środku nic coby brakowało do życia. Dwa łóżka z pościelą, ławeczki, stolik, naczynia, piecyk, gaz do kuchenki. W szafkach leżały kawa, herbata, a nawet orzeszki i jakieś jedzenie! Na stole znaleźliśmy zeszyty z regułami gry, wpisami gości oraz informacją, że obiekt należy do Statskog.
Warunki skorzystania z noclegu:
– doba trwa od godziny 14 do 14 następnego dnia,
– jeżeli po odbyciu jednej nocy przyjdą kolejne osoby chcące skorzystać z noclegu to powinniśmy im ustąpić,
– posprzątajmy po sobie aby inni też mogli się cieszyć w takim samym stopniu jak my
Na nas niestety czekała praca i nie mogliśmy sobie pozwolić na nocleg, ale na pewno jeszcze nie raz tam wrócimy.
Tutaj lista publicznych domków (hytta) w Norwegii z których można skorzystać.
Jeżeli ktoś chciałby sprawdzić hytte opisaną przeze mnie to podzielę się wskazówkami jak tam dotrzeć.
A wy korzystaliście już z uroków norweskiej natury lub macie to w planach? ☺
Właściwy artykuł we właściwym czasie! Akurat wybieramy się do Norwegii 🙂 🙂 🙂 DZIĘKI!
W razie wątpliwości śmiało piszcie! 🙂
Ciekawa sprawa, zawsze to jakaś alternatywa to koszmarnie drogich noclegów w Norwegii. Będzie trzeba kiedyś wypróbować.
Witam
Planuję wybrać się do Norwegii pod koniec Kwietnia na okres 6 do 9 dni i chciałbym wcześniej ustalić sobie trasę marszu opierając się na dostepnych hytte.
Zaczynam w Oslo gdzie ląduję i udaję się do Kollenveien do kuzyna na góra 2 noce. Dalej już chcę ruszyć ze swoim wyposażeniem i teraz mam pytanie.
W którą stronę najlepiej się udać aby zobaczyć jak najwięcej krajobrazu i napotkać schronienie? Namiot oczywiście zabieram ale nawet taka wiata będzie świetnym noclegiem i swojego rodzaju urokiem.
Będę bardzo wdzięczny za odpowiedź.
Pozdrawiam