Przeglądając strony biur podróży które oferują zorganizowane wakacje na Zanzibarze możemy chwycić się za głowę. Ceny potrafią zwalić z nóg. Co prawda zdarzają się perełki last minute, jednak aby z nich skorzystać trzeba być po pierwsze dyspozycyjnym, a po drugie cierpliwym.
Jako, że posiadaliśmy przysłowiowy „studencki” budżet postanowiliśmy skorzystać z tańszej, nie koniecznie gorszej opcji – zorganizowaliśmy wyjazd na Zanzibar na własną rękę! Za około 1500zł udało nam się złożyć lot na trasie: Katowice ⇒ Dubaj ⇒ Nairobi ⇒ Dar es Salaam, a dalej już promem do raju!
W tym wpisie chciałbym podzielić się podstawowymi informacjami z którymi warto się zapoznać jeszcze przed podróżą.
Wiza na Zanzibar
Dla obywateli Polski wymagana jest wiza turystyczna na terenie Tanzanii oraz Zanzibarze. Załatwia się ją na lotnisku. Koszt to $50 i uprawnia do maksymalnie 3-miesięcznego pobytu.
Pogoda na Zanzibarze
Planując wyjazd należy pamiętać o porze suchej i deszczowej. My będąc w sierpniu trafiliśmy na tą pierwszą i temperatura utrzymywała się w okolicy 25°C, deszczu nie uraczyliśmy 😀
Pora sucha: od czerwca do października, szczyt sezonu, znikome opady
Pora deszczowa: od marca do końca maja, obfite opady
Z tego co dowiedzieliśmy się od ludzi tam mieszkających pora deszczowa nie zawsze jest taka zła jak o tym piszą.
Szczepienia i malaria
Szczepienie na żółtą febrę jest obowiązkowe. Ponadto powinniśmy dostać Międzynarodowe Świadectwo Szczepień z wpisem o przyjętej dawce (żółta książeczka). Po przylocie każdy pasażer musiał ją okazać lekarzowi na lotnisku.
Zalecane jest także przyjmowanie tabletek zapobiegających Malarii. Czy warto – każdy musi odpowiedzieć sobie sam. Ja przy tygodniowym pobycie wstrzymałem się z nimi. Jednak za to nie żałowałem silnego sprayu na komary – Mugga. Co prawda było ich zadziwiająco mało, nie wiem czy to standard czy akurat mieliśmy takie szczęście.
Waluta i ceny
Obowiązującą walutą na Zanzibarze jest szyling tanzański TZS (1000TZS = ok. 1,53zł) jednak w wielu miejscach można płacić w dolarach. Warto dodać, że za banknoty dolarowe o nominale mniejszym niż $50 jest gorszy przelicznik. W głębi wyspy jest problem z kantorami więc najlepiej już w Stone Town wymienić większą ilość aby później nie mieć problemów. Jeżeli planujemy wypłacać pieniądze z bankomatu polecam poinformować o tym nasz bank jeszcze przed wyjazdem. Znaleźliśmy się w sytuacji gdy zabrakło nam pieniędzy, a bank zablokował karty z powodu podejrzanej transakcji.
Transport na Zanzibarze
Na wyspie korzystaliśmy z lokalnych busików dala-dala. Trafić można na ciężarówki z paką na której są dwie ławeczki (zdjęcie poniżej) lub małe autobusiki. Nie jest to najwygodniejsza forma transportu, może być ciasno jednak daje masę frajdy! Na przykład jadąc ze wschodu na zachód wyspy zgarnialiśmy po drodze dzieciaki ze szkoły. Zdarza się także, że kierowca zwalnia i ktoś wyskakuje aby zgarnąć z drogi karnistry z benzyną. Nie ma ustalonego rozkładu jazdy, często nawet przystanków. Czekamy przy głównej drodze, a busik zatrzyma się na machnięcie ręką. W Stone Town głównym przystaniem dala-dala jest okolica parku Darajani.
Język (Suahili)
Na wyspie oficjalnym językiem jest suahili. Mimo, że w większych miejscowościach angielski funkcjonuje całkiem dobrze to warto znać chociażby podstawowe zwroty.
habari – dzień dobry (co słychać?)
nzuri – dobrze
jambo! – cześć
asante – dziękuje
ngoja! – zaczekaj!
simama! – stój!
samahani. – przepraszam
hakuna matata – nie ma problemu
Bei gani…? – Jaka jest cena ?
Pesa ngapi…? – Ile kosztuje?
Jambo!;) Przydatny artykuł, dzięki. Za miesiąc wybieram się w podróż życia.:) To mój pierwszy wyjazd w tamte strony i jeszcze nie wszytsko wiem. Przyjeżdżam na 14 dni, zatrzymuję się w Makunduchi i choć miejsce już samo w sobie jest naprawdę świetne, nie należę do turystów leżących, więc zamierzam korzystać z różnych atrakcji i jeździć po wyspie. Już nie mogę się doczekać!:)
Czy wyjeżdżając na Zanzibar na tydzień wykupowaliście jakieś dodatkowe ubezpieczenie zdrowotne?
Tak, wykupiliśmy dodatkowe ubezpieczenie z kartą Planeta Młodych.
Hej. Zdradzicie linie lotnicze z tego laczonego lotu? 🙂
Hej, do Dubaju lecieliśmy WizzAir, a dalej liniami Kenya Airways. Powrót analogicznie.