Wróćmy do naszej pierwszej podróży po Tajlandii. Tak jak wspominałem w poprzednim wpisie z Phuket wyruszyliśmy w dalszą podróż a mianowicie na wyspę Ko Phi Phi oddaloną o 48km.

Transport Phuket – Phi Phi

Aby dopłynąć na wyspę skorzystaliśmy  z usług firmy Phi Phi Cruiser. Bilety bez problemu kupicie w każdym biurze podróży, a właściwie stoisku na którym sprzedawane są wycieczki (w tym bilety na prom). Pamiętajcie, że nie ma tu najlepszego biura, wszędzie należy się targować. Zanim udało nam się zdecydować na konkretną ofertę przeszliśmy kilkanaście biur, które można znaleźć co 20 metrów (jak nie mniej) a czas wizyty to zazwyczaj 2 minuty.

W cenniku „Phi Phi Cruiser” cena na trasie Phuket- Phi Phi – Krabi waha się w przedziale 800 – 1000 baht (PLN: 100-130) nam udało się wynegocjować cenę 700THB, a więc 90 złotych za osobę.

Warto dodać, że bezpośrednio w porcie ceny na prom są wyższe aniżeli w centrum miasta.

W cenie mieliśmy również transfer z hotelu na Patong Beach do portu o nazwie: Rassada Pier. Podróż autem trwała około 45 min (dystans: 20km) z uwagi na to, że po drodze zabieraliśmy innych wycieczkowiczów. Następnie nieco ponad godzinę płynęliśmy na długo wyczekiwaną przez nas wyspę.

Nasz prom z Phuket na Phi Phi
Miejsca na promie nie były numerowane, można siadać gdzie się chce.

Plaża Maya Bay

Zbliżając się do Phi Phi nasz statek zrobił 15 minutową przerwę przy Maya Bay, którą pewnie większość z was zna z filmu „Niebiańska Plaża” z Leonardo DiCarpio. Niestety od kilku lat plaża zamknięta się dla turystów z powodu obumierającej rafy koralowej. Film niestety wpłynął na zwiększenie turystyki w tym obszarze a co za tym idzie, zwiększeniem ilości śmieci, który niszczył piękną zatokę. Powodem niszczenia rafy są również filtry, które zakładamy chroniąc się od słońca, a następnie wchodzimy w nich do wody co ma nieuchronny wpływ na naturę.

Widok na Maya Bay z promu
Widok na Maya Bay z promu

Wyspy Ko Phi Phi – najważniejsze informacje

W tym punkcie opowiem wam tylko kilka najważniejszych rzeczy. Szczegółowy plan naszego pobytu na Phi Phi i co warto zobaczyć, znajdziecie w następnym wpisie (Monkey Beach/Nui Beach wyprawa kajakiem).

Na początku Phi Phi przywitało nas opłatą w wysokości 20 bahtów (2,50zł) rzekomo za „czyszczenie wyspy”, ale w praktyce pewnie wiemy jak jest. Niby mało, ale grosz do grosza… Tak więc pamiętajcie mieć przy sobie te parę bahtów przy wjeździe.

Pierwsze nasze spostrzeżenie po postawieniu stopy na wyspie: nie za duża wyspa z jasnym piaskiem oraz lazurową, czystą wodą. W dali widać gęsto porośnięte wzgórza, lecz przy samym porcie dość mocno rozwinięte centrum z licznymi restauracjami i hotelami.

P.S. Znajdziecie tutaj również McDonald, co już powinno wam sugerować, że jest to mocno turystyczna wyspa, ma to swoje plusy i minusy oczywiście.

Przystań promowa na Phi Phi
Przystań promowa na Phi Phi
Łódki na Phi Phi
Pierwszy widok po wyjściu z przystani promowej

Plusy. Dlaczego warto odwiedzić Phi Phi?

Wyspa ta łączy odpoczynek oraz świetną zabawę. Nie ma tu miejsc, które można zwiedzać. Bardziej odkrywać, lecz są to w głównej mierze po prostu inne plaże na których możecie złapać „trochę” słońca, a po zmroku poimprezować.

My początkowo korzystaliśmy z prywatnej plaży Tonsai Bay, która należała do hotelu, lecz na dnie można napotkać sporo ostrych kamieni o czym boleśnie się przekonałem.

Lepszym wyborem może być plaża po drugiej stronie wyspy – Loh Dalum Bay. Tam dno jest nieskazitelnie czyste, a woda płytka. Można przejść spokojnie 100 metrów w głąb morza, a nadal woda będzie sięgać nam do bioder. Na tej plaży możecie też wynająć łódkę, która zabierze was na atrakcje gdzie nie dojdziecie pieszo. Alternatywą może być także kajak – jest to opcja z której my skorzystaliśmy.

Po zachodzie słońca? Zdecydowanie polecamy Long Beach gdzie impreza trwa do rana. Będąc na Phi Phi parę dni na pewno chociaż raz powinniście tam zajrzeć. Pokazy z użyciem ognia, tańce na barze, palenie shishy czy limbo (przechodzenie pod kijem) to tutaj codzienność.

Tonsai Bay
Widok na plażę hotelową na Tonsai Bay
Imprezy na Long Beach
Impreza na plaży
Imprezy na Long Beach
Impreza na plaży w jednym z klubów

Minusy, które odczujesz

Niestety, ale dość mocno można odczuć, że jest to bardzo lubiana wyspa wręcz zasypana turystami. Na plażach również króluje wiele azjatyckich influenserek, które relacjonują cały pobyt przechadzając się po plaży i wykonując milion zdjęć nie zważając na otaczających ludzi. Wyspa żyje z rybołówstwa, ale przede wszystkim z turystyki, daje się zauważyć, że lokalni mieszkańcy są już po prostu zmęczeni całorocznym obłożeniem wyspy a co za tym idzie pracy 7 dni w tygodniu od świtu do zmierzchu, bądź dłużej. W okresie w którym przebywaliśmy na wyspie można było również zauważyć sporą wycinkę zieleni na rzecz powstawania nowych miejsc noclegowych. Jestem wręcz pewny, że przez masowy wzrost zainteresowania wyspą, za kilkadziesiąt a może nawet kilkanaście lat będziemy zwiedzać betonową wyspę otoczoną wąską linią plaż.

Ceny na wyspie

Ceny na Phi Phi są nieco wyższe niż na lądzie. Za artykuły spożywcze, alkohol, jedzenie trzeba liczyć, że zapłacimy około 10-15% więcej. Co nie zmienia faktu, że pysznego pad thai’a nadal zjesz za około 7-8 zł.

Jedzenie w całej Tajlandii to jedna z najtańszych rzeczy. Polecamy wam również pizze na kawałki na przeciwko McDonalda za którą zapłacicie ok 8zł. Jest ona wybawieniem po tygodniowym jedzeniu pad thai’a na śniadanie, obiad i kolację.

Alkohol jest najdroższy np. za piwo Chang (620 ml) w sklepie zapłacimy ok. 8 zł. W barach najczęściej od 90 TBH (czyli ok. 12zł).

Bardziej opłaca się wybrać drinka w wiadrze (Bucket Drink), który kosztuje w granicach 200-300 TBH (25-35zł). My zawsze trafiliśmy na mocne, z dużą ilością alkoholu czyli, którko mówiąc – w wersji studenckiej :). Pojemność jest spora. Oczywiście z dużą ilością lodu, ale 2, 3 drinki wystarczą żeby odczuć jego działania następnego dnia.

Bucket Drink na wyspie Phi Phi
Stoisko z Bucket Drink na plaży

W barach jest mnóstwo atrakcji, np.  limbo, wymienione wyżej to fajna opcja rozrywki. Jeżeli przejdziecie pod wyznaczoną wysokością barman leje ci wódkę do buzi za free! Możesz to powtarzać i powtarzać, oczywiście do czasu aż butelka się nie skończy, ale atrakcja wraca co parędziesiąt minut.

Zabawa Limbo
Za przejście pod belką dostajecie darmowego shota! Poziom trudności stale się zwiększa poprzez obniżanie belki.

No dobrze, alkoholowe rozrywki już mamy, co z resztą?

Na wyspie znajdziecie również wiele miejsc gdzie będziecie mogli wykonać sobie tatuaż, kupić ręcznie wykonane obrazy, a nawet możecie odwiedzić bar w którym jako gość możesz bić się na ringu! Jeżeli lubicie aktywne spędzanie czasu to polecam wam kajaki, które możecie wypożyczyć na każdej plaży. Ceny nie są wygórowane: my akurat wybraliśmy się na kajaki pod koniec dnia. Cena. którą wynegocjowaliśmy za 3 godziny to 300 THB (ok. 38zł). Polecamy jednak wziąć kajak na cały dzień i zobaczyć jak najwięcej plaż do których nie dojdziemy piechotą.

Jeżeli chodzi o nocleg my zdecydowaliśmy się na: Phi Phi Nice Beach Resort, który polecamy. Za 3 noce za 2 osoby poza sezonem zapłaciliśmy 195zł za domek. Dosłownie 50 metrów od prywatnej plaży.

Nice Beach Resort na Ko Phi Phi
Nasza chatka w środku
Nice Beach Resort na Ko Phi Phi

Podsumowanie

Phi Phi to piękna wyspa lecz bardzo oblegana przez turystów, co psuje jej urok. Na przełomie września i października – w okresie kiedy my ją odwiedziliśmy jest przyzwoicie nie ma jeszcze aż takich tłumów i panuje względny spokój.

Jeżeli jesteście na etapie planowania swojego wyjazdu to warto nastawić się w przypadku Phi Phi na dużą liczbę turystów i samotnych imprezowiczów. Bez wątpienia wyspa jest ich domeną.

Jeżeli już jesteś to zostaw komentarz! :)